powrót
Copyright (c) 2000 Fundacja Antyk. Wszelkie prawa zastrzeżone.

 

Oświadczenie

 

Kongresu Polonii Amerykańskiej

 

w sprawie przystąpienia Polski

 

do Unii Europejskiej

Wobec dramatycznej sytuacji społeczno-ekonomicznej, w jakiej znalazła się Polska pod rządami poprzednich i obecnych elit politycznych, Kongres Polonii Amerykańskiej pragnie przedłożyć swoje stanowisko w sprawie ewentualnego przyjęcia Polski do Unii Europejskiej. Pragniemy przede wszystkim zwrócić uwagę na zagrożenia płynące dla Polski z tego przyjęcia.

1. Uważamy, że owe przyjęcie niesie ze sobą daleko idącą utratę suwerenności politycznej. Zagrożony jest polski parlamentaryzm i władza sądownicza. Ustawy i uchwały sejmu i senatu pozbawione będą polskiego, narodowego punktu widzenia na szereg spraw natury ekonomicznej, socjalnej, politycznej i duchowej. Decyzje zapadać będą w Brukseli, Frankfurcie i Strasburgu w naszych polskich sprawach i przekazywane Polsce do realizacji. Ta realizacja egzekwowana bądzie nie przez władze polskie lecz przez elity i urzędy unijne. Po dołączeniu do Unii Polacy staną się, narodem bez własnego państwa.

Kongres Polonii Amerykańskiej wyraża zdecydowaną dezaprobatę wobec tych idei, tego rodzaju procedur i wobec takowego systemu.

2. Po wejściu Polski do Unii nastąpi utrata suwerenności ekonomicznej. Polsce wyznaczane będą limity produkcyjne i eksportowe,tak w przemyśle jak i w rolnictwie, likwidowane będą cła zaporowe, zaostrzone zostaną normy techniczno jakościowe i sanitarne. Polska pozbawiona zostanie potężnych dochodów z tranzytu Wschód-Zachód oraz Północ-Południe.

ROLNICTWO I ZIEMIA

3. Nastąpi likwidacja chłopskich gospodarstw rodzinnych, produkujących tradycyjnie ekologiczną żywność. Ten ważny aspekt naszej rodzimej produkcji rolnej jest całkowicie przez administrację Unii ignorowany. W to miejsce wprowadzony ma być wielki agrobiznes, t.j. wielkoobszarowe farmy typu amerykańskiego, powiązane z wielkim przemysłem rolno-spożywczym. Niesie to ze sobą antyekologiczną chemizację i genetyczną modyfikację hodowli i upraw rolnych oraz gwałtowny wzrost bezrobocia na wsi.

Drobna i średnia własność chłopska oznacza zakorzenienie rodzin, ich stabilizację, osadzenie zarówno w środowisku społecznym, jak i w układzie gospodarczym. Oderwanie od takiej własności, jakie sugeruje polskiemu rolnictwu Unia, to zerwanie korzeni, a następnie rozproszenie. Ludzie pozbawieni ziemi i pracy będą wędrować za kawałkiem chleba. Rozpadać się będą rodziny, gminy, parafie.

Obecnie naród polski posiada jeszcze ziemię. Ziemię tą uprawia polska wieś. Ale o tę, ziemię rozpoczęła się, mordercza walka. Pod pięknie brzmiącymi hasłami - dopłat, dobrobytu, restrukturyzacji i modernizacji kryje się atak na polskich chłopów, na ich własność i tradycje polskiej wsi. Sposób zaś na rugowanie chłopów z ziemi jest taki sam, jaki zastosowano w przemyśle, pozbawiając rzesze pracowników i całą polską gospodarkę fabryk. Unijną metodą nadchodzących rugowań chłopskich jest więc przymus ekonomiczny.

Członkowie Kongresu Polonii Amerykańskiej nigdy nie poprą owych globalistycznych, antypolskich metod i idei. Mówimy NIE polskim organom państwowym zdążającym do rozbicia dotychczasowych, tradycyjnych i naturalnych struktur środowisk wiejskich, będących ostoją i matecznikiem polskości, patriotyzmu i katolicyzmu.

Zgadzamy się z poglądem, wywodzącym się z Zachodniej Europy, że dotychczasowa polityka rolna Unii prowadzi do katastrofy. Paradoksem jest, źe przy wysokich standardach sanitarnych i ochrony środowiska Unią raz po raz wstrząsają afery związane z produkcją żywności, a więc BSE, dioksyny, pestycydy itp. To właśnie skutek uprzemysłowienia rolnictwa i likwidacji małych gospodarstw. Paradoksem również jest, że polscy rolnicy, którzy używają stosunkowo mało chemii, muszą się przystosować do standardów Unii, a nie odwrotnie. Przestarzały model zachodni w Unii nie sprawdził się. Dlatego wsród rolników, szczególnie francuskich, ale również niemieckich, narasta ruch sprzeciwu wobec unijnej polityki rolnej. Głośno mówi się na Zachodzie o konieczności zmiany obecnej wspólnej polityki rolnej i o wprowadzeniu renacjonalizacji rolnictwa. To chłopi, rolnicy powinni decydować o budowie związków i wspólnot produkcyjnych zwiększających efektywność, atrakcyjność i zbyt produkowanej żywności. To oni sami mają prawo rezygnować z produkcji rolniczej, gdy znajdą inne, bardziej atrakcyjne możliwości. Zmiana wsi musi mieć charakter ewolucyjny, rozłożony na generacje.

Są to opinie i postulaty, pod którymi Kongres Polonii Amerykańskiej podpisuje się w całej rozciągłości.

Przyłączamy się do zapowiedzi Stanów Zjednoczonych o wstrzymaniu importu żywności z Unii. Zdajemy sobie sprawę z tego, że presja USA w tej kwestii jest ogromna, i że musi ona doprowadzić do określonych zmian. Zmiany te to właśnie renacjonalizacja rolnictwa. Polska popełniła błąd, otwierając granice na import żywności z UE. Straty, jakie ponosi z tego tytułu, wielokrotnie przewyższają skromną pomoc oferowaną przez UE w ramach SAPARD, PHARE i ISPA.

Wobec tych faktów Kongres Polonii Amerykańskiej z wielkim krytycyzmem odnosi się do polskich władz i podporządkowanych im środków masowego przekazu, zachwalających wspólną polityke rolną UE. Nie rozumiemy, że czynniki te nie zdają sobie sprawy z bankructwa tej polityki. Propaganda w Polsce obiecuje rolnikom deszcz pieniędzy, a tymczasem pieniędzy nie będzie, bez względu na to, czy Polska wstąpi do Unii, czy nie wstąpi.

Uważamy, że Niemcy w majestacie prawa unijnego mogą przejąc Ziemie Odzyskane, ponieważ polscy rolnicy nie posiadają do niej, z winy władz polskich, legalnych tytułów własności.

Znaczne obszary rolne w innych rejonach Polski przejdą w ręce obcokrajowców - Holendrów, Francuzów, Belgów, Szwedów i innych, co oznacza, ze Polacy zepchnięci zostaną do roli najemników.

Naród, aby trwać, musi zachować ziemię, ale także religię i narodową tożsamość. Gdy traci się ziemię, traci się wszystko. Naród bez ziemi traci swoje miejsce wśród innych narodów. Polska ma wejść do Unii oddając po drodze wartości podstawowe dla narodu: tożsamość narodową i tradycje. To jest cena nie do przyjęcia. Polacy staną się, nowoczesnymi najmitami, wędrującymi po tej, "zjednoczonej Europie" za jakąkolwiek pracą. Pozrywają wszystkie więzi społeczne łączące ich w naród i rozproszą się wsród innych narodów.

Kongres Polonii Amerykańskiej mówi stanowczo NIE dla takich "perspektyw".

4. Polska traktowana będzie jako rynek surowcowy (węgiel, miedź, siarka, produkcja rolna itd.), rynek zbytu dla towarów zachodnio-europejskich oraz jako rezerwuar taniej siły roboczej. Są to cechy kraju kolonialnego. Przy czym już teraz wiadomo, że polscy robotnicy przez długie lata nie będą mieli dostępu do rynków pracy w obecnych 15-tu krajach UE, borykających się z własnym wysokim bezrobociem.

Kongres Polonii Amerykańskiej nigdy nie zaakceptuje polityki rządu prowadzącej do ustawienia Polski w pozycji kraju wasalnego.

5. Przewiduje się, że polityka ekonomiczna UE w stosunku do Polski doprowadzi w najbliższym czasie do wzrostu bezrobocia z obecnych 3 milionów, plus 1 milion ukrytego bezrobocia na wsi, do poziomu 7 a nawet 7,5 miliona bezrobotnych. Bezrobocie może więc osiągnąć poziom 35%. Stagnacja ekonomiczna obecnej Europy Zachodniej nie pozwala w praktyce na realizację założenia o wolnym przepływie siły roboczej, a więc na rozładowanie obecnego i przewidywanego bezrobocia w Polsce.

Zakładany wolny przepływ kapitalu oznacza już obecnie ułatwiony transfer za granicę zysków wypracowanych w Polsce przez firmy zagraniczne, co oznacza blokowanie tworzenia nowych miejsc pracy, a więc jest czynnikiem powodującym wzrost bezrobocia.

6. Trwa proces przekazywania banków polskich w ręce bankierów zachodnioeuropejskich. Nie ma pewności, czy Narodowy Bank Polski pozostanie w rękach państwa polskiego.

7. Oblicza się, jak wiadomo, że Polska będzie wpłacała do skarbu, czyli do kasy Unii okolo 2,5 do 3 miliardów euro rocznie, a ile będzie otrzymywała nie wiadomo. Obiecywane "wielkie pieniądze" już przy temacie dopłat dla rolnictwa okazały się słowami bez pokrycia.

8. Nasza historia będzie fałszowana. Proceder ten już się rozpoczął. Następować będzie niszczenie tradycji narodowych i ducha narodowego, ograniczany i niszczony będzie tradycyjny polski katolicyzm i inne wyznania religijne.

9. Europą rządzi grupa, nie wybrana w żadnych wyborach. Oponenci, którzy kwestionują ich decyzje nie mają dostępu do mediów, zamyka się im drogę do głoszenia swoich poglądów na uniwersytetach lub są zwalniani z pracy. Są intelektualiści, którzy twierdzą, że Unia Europejska to nowy Związek Sowiecki. Widoczne są już symptomy dyktatury i totalitaryzmu. Twierdzą oni, że jedność europejska powstała z syntezy ideologii socjalistycznej i struktur mafijnych nie ma nic wspólnego ze zdrową integracją kontynentu europejskiego. Unia Europejska jest organizacją niedemokratyczną, a nawet antydemokratyczną.

10. Opozycja w Polsce ostrzega, że procesy zachodzące w Unii Europejskiej i w krajach postkomunistycznych zmierzają do stworzenia nowego totalitarnego systemu. Istnieje w Polsce stały komitet, który będzie zajmował się zagrożeniami płynącymi z Unii Europejskiej. Kongres Polonii Amerykańskiej uważa, że jest to działanie konieczne jako zdrowa przeciwwaga w stosunku do jednostronnej propagandy prounijnej.

11. Negocjacje wykazały, że ludzie tworzący Unię to buchalterzy. Dla tych ludzi nie istnieją takie pojęcia, jak: "ojczyzna", "patriotyzm", "wolność", "naród", "tradycje narodowe", "religia, "wartości duchowe", "solidarność" itd. Te wyższe wartości w jawny sposób zastępowane są twardym rachunkiem ekonomicznym i bezwzględną finansową kalkulacją.

12. Uważamy, że o przystąpieniu lub nie przystąpieniu Polski do Unii winno zadecydować ogólnonarodowe referendum. Zastrzegamy jednak, źe referendum to powinno się odbyć jedynie wówczas kiedy społeczenstwo polskie zostanie rzetelnie i wyczerpująco poinformowane nie tylko o korzyściach, ale przede wszystkim o wszelkich zagrożeniach, o których mowimy. Aby tak się stało fundusze Unii przeznaczone na informację powinny, wzorem Szwecji, być przeznaczone w 50 procentach na akcję informacyjną prounijną i w 50 procentach na akcję antyunijną. A tyczasem mamy do czynienia z faktem, że całość funduszy unijnych rząd polski przeznacza wyłącznie na szeroko zakrojoną propagandę prounijną. Wyrażamy naszą dezaprobatę wobec tego rodzaju praktyk. Sprzeciwiamy sie zdecydowanie działaniom najwyższych władz Rzeczypospolitej Polskiej, zmierzających do integracji Polski z Unią Europejską wbrew woli Narodu.

13. Pragniemy podkreślić, iż Norwegia, członek NATO, w wyniku ogólnonarodowego referendum, chroniąc swoją gospodarkę, do Unii Europejskiej nie weszła. Niech się Rodacy nad Wisłą nad tym zastanowią.

Godzi się przypomnieć, że z inicjatywy KPA miliony listów, kierowanych przez Polaków i Amerykanów polskiego pochodzenia do amerykańskich ustawodawców zdecydowały o przyjęciu Polski do NATO, a więc do paktu militarnego. Natomiast, w obliczu dostrzeganych przez nas zagrożeń, wzorem Norwegii zachowujemy rezerwe, w sprawie przyjęcia Polski do Unii Europejskiej.

14. Pamiętamy słowa polskiego premiera: "Rząd poda się do dymisji, jeżeli w referendum większość Polaków opowie się przeciwko przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej".

15. Władze polskie argumentują, że jeżli odrzucimy akcesję, to Polska zostanie sama na arenie międzynarodowej, zabraknie jej siły przebicia, przegra na rynkach międzynarodowych. Władze powtarzają, że dla Polski wstąpienie do Unii nie ma altematywy. Opierając się na opiniach ekspertów w tej materii, uważamy ten pogląd za największy błąd i podkreślamy, że altematywą dla przystąpienia jest po prostu nieprzystąpienie do Unii. Od Unii można coś uzyskać tylko wtedy, gdy alternatywą jest nieprzystąpienie. Grecja, Hiszpania i Austria swoje negocjacje z Unią opierały właśnie na takim założeniu.

16. Polska posiada doskonałe położenie geopolityczne. W jej interesie jest zachowanie pełnej suwerenności ekonomicznej. Suwerenność ta pozwoli jej na rownorzędne partnerstwo gospodarcze z krajami Unii. Brak tej suwerenności stawia ją w pozycji kraju drugiej lub trzeciej kategorii. Polska posiada wielu zdolnych i wykształconych ludzi, wielu specjalistów liczących się na arenie międzynarodowej. Posiada wielkie rezerwuary siły roboczej i bogactwa naturalne, wysoką kulture, i może z powodzeniem obejść się bez parasola Brukseli. Polska z jej potencjałem gospodarczym ma ogromną szansę wejścia, obok Unii, na wielkie rynki Rosji, Ukrainy, Białorusi, Rumunii, Bułgarii oraz innych państw południowo-wschodniej Europy, a także państw azjatyckich i południowo-amerykańskich. Ma również szanse szerszego wejścia na rynki Ameryki Północnej.

Kongres Polonii Amerykańskiej uważa, że Polska powinna z tej szansy skorzystać. W dotychczasowych układach i układzie oferowanym przez Unię Europejską nie ma, naszym zdaniem, i nie będzie miała szans konkurować z wyżej ekonomicznie stojącymi krajami Europy Zachodniej. Poza tym Unia Europejska nie jest unią celną, a więc nie może uniemożliwiać dostęepu polskich towarów na swój rynek. Swoboda handlu jest zagwarantowana postanowieniami WTO. Dlatego przystąpienie Polski do Unii nic nie poprawi, a nieprzystąpienie nie pogorszy.

Obecna polska gospodarka potrzebuje napływu obcego kapitału. Uważamy, że kapitał ten powinien być obecny, ale bez zobowiązań politycznych, które usiłuje Polsce narzucić Bruksela. Takim kapitałem mógłby być, między innymi, kapitał amerykański.

17. Drugą altenatywą mogłoby być przystąpienie Polski do NAFTA, tj. do Północno-Amerykańskiej Strefy Wolnego Handlu. NAFTA jest sukcesem gospodarczym. Po wejściu do tej strefy spadło, jak wiemy, bezrobocie tak w Meksyku jak i w Kanadzie. Odległość pomiędzy Polską a Kanadą, czy Stanami Zjednoczońymi i Meksykiem nie ma tutaj istotnego znaczenia. Wiemy, że do NAFTA ma wejść daleko położona Malezja, Turcja. Dlaczego nie mogłaby tego uczynić Polska?

18. Unia Europejska, to układ, w którym korupcja jest nieunikniona. Dysponowanie ogromnymi środkami finansowymi prowadzi do korupcji, bez względu na tworzenie piętrowych systemów kontroli.

19. Unia Europejska nie rozwiązała dotąd żadnego z ważnych problemów, z którymi borykają się społeczeństwa europejskie. Bezrobocie wzrosło, róznice poziomu życia powiększają się, poszerzają się dziedziny przestępczości, narkomania ogarnia coraz szersze kręgi, rośnie groźba kryzysów finansowych, degradowana jest nauka i kultura, moralność upada, narastają tendencje separatystyczne, pogoń za zyskiem niszczy ideały człowieczeństwa.

20. Obserwatorzy i analitycy zauważają, że Unia Europejska nie ma przyszłości. Jest to twór sztuczny, pełen wewnętrznych sprzeczności, budowany przez ludzi bez wyobraźni, bez szacunku dla historii, tradycji narodowych i bez szacunku dla własnych społeczeństw.

Struktura demograficzna Unii, wskazująca na to, że ludzi młodych, zdolnych do pracy, będzie mniej niż emerytów, mówi, że nastąpi rozsadzenie budżetów w krajach Piętnastki, a w dalszej kolejności rozpad Unii. Być może wyjście Austrii będzie pierwszym wstrząsem i początkiem tego rozkładu. Wtedy może nastąpi początek prawdziwego jednoczenia, opartego na zasadach, o jakich o wiele wcześniej myśleli ojcowie wspólnej Europy, Konrad Adenauer, Alcide de Gasperi czy Robert Schuman.

Idea zjednoczenia jest ideą fascynującą, ale tylko w tym wymiarze, jaki wywodzi się z głębokiego nurtu społecznej nauki Kościoła.

21. Wobec przytoczonych wyżej zagrożen i faktów Kongres Polonii Amerykańskiej wspiera polską opozycję wskazującą na zagrożenia związane z wejściem Polski do Unii Europejskiej.

Stanowisko nasze jest tym bardziej uzasadnione, gdy się zważy, że jesteśmy organizacją Amerykanów polskiego pochodzenia, którą obowiązuje nie tylko troska o dobro Polski, ale również lojalność wobec kraju, w którym żyjemy. W ekonomicznej walce konkurencyjnej zawsze będziemy stać po stronie Ameryki. Polska jako jedyny kraj Europy, darzący Stany Zjednoczone tradycyjną sympatią i podziwem, powinna szeroko otworzyć swoje rynki dla amerykańskich inwestorów bez jakichkolwiek zobowiązań politycznych i bardziej dynamicznie wchodzić ze swoimi produktami i myślą techniczną na zawsze chłonny rynek amerykański. Dotychczasowe działania polskiego rządu w tym zakresie uważamy za dalece nie wystarczające. Polskę w eksporcie do Stanów Zjednoczońych wyprzedzają takie kraje jak Tajwan, Korea, Japonia, Chiny, Meksyk, a nawet w pewnych branżach Afganistan. Ten stan rzeczy nie jest do zaakceptowania.

22. Jako Polacy na emigracji i Amerykanie polskiego pochodzenia, w przeważającej większości katolicy, jesteśmy przeciwni regulacjom prawnym Europy Zachodniej, dopuszczającym aborcję, eutanazję i małżenstwa homoseksualne. Tego rodzaju regulacje, sprzeczne z nauką Kościoła katolickiego, nie mogą mieć miejsca ani w Polsce ani w chrześcijańskiej Europie.

23. Popieramy projekt konstytucji europejskiej, w którym zawarta będzie zasada "Invocatio Dei". Obecny kształt duchowy Europy przez setki lat tworzony był przez chrześcijaństwo. Tak Polska jak i cała Europa od zarania dziejów związana jest z chrześcijaństwem. Obecni "twórcy nowej Europy" nie czują się związani tą tradycją.

Tworzą Europę bez chrześcijanstwa, bez katolicyzmu, bez Boga.

24. Stosunki pomiędzy państwem i Kościołem katolickim reguluje w Polsce konkordat. Negocjacje pomiędzy Unią i państwami kandydującymi dotyczą sfery polityki i ekonomii. Niewiele niestety słyszymy o negocjacjach dotyczących wyznań religijnych. Słyszymy natomiast o wykreślaniu z dokumentów unijnych takich słów, jak "chrzescijaństwo", "tradycje chrzescijańskie", "kultura chrześcijańska", "wartości religijne" itp. Dzieje się tak, ponieważ globalistyczna Europa ma być ateistyczna, ma być ugrupowaniem państw bez Boga, a więc ugrupowaniem takim, jakim był w sensie ideowym komunizm.

Nie ma w historii Europy żadnego systemu ideologicznego, który mógłby zastąpić chrześcijaństwo w roli fundamentu spajającego życie społeczne. Wszelkie próby takiego zastąpienia konczyły się tragicznie.

Oczywistym jest, że historycznie i kulturowo Polska przynależała i przynależy do Europy. "Polska - jak mówi Jan Pawel II - pragnie nadal trwać w Europie jako państwo, które ma swoje oblicze duchowe i kulturalne, swoją niezbywalną tradycję historyczną, związaną od zarania dziejów z chrześcijaństwem. Tej tradycji, tej narodowej tożsamości Polska nie może się wyzbyć... Rzeczpospolita Polska nie może niczego stracić ze swoich dóbr materialnych i duchowych, których za cenę krwi broniły pokolenia naszych przodków".

Kongres Polonii Amerykańskiej protestując przeciwko ateizacji Europy w całej rozciągłości identyfikuje się z przytoczonymi słowami naszego wielkiego Rodaka.

Na zakończenie Kongres Polonii Amerykańskiej wyraża swoją opinię, że porozumienie wynegocjowane w Kopenhadze nie zabezpiecza należycie polskich interesów i narusza podstawowe zasady Unii Europejskiej o równości praw i obowiązków wszystkich państw.

NIECH ŻYJE POLSKA WOLNA I NIEPODLEGŁA!

Edward J. Moskal
Prezes
KONGRESU POLONII AMERYKAńSKIEJ


Chicago, 18 grudnia 2002 r.

Copyright (c) 2000 Fundacja Antyk. Wszelkie prawa zastrzeżone
strona główna


Powiadomienia o nowościach na stronie fundacji


nowości wydawnicze