< Powrót

Afera   FOZZ u


 

 

Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego



Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego - fundusz powstały w lecie 1989 r., którego celem było skupowanie na wolnym rynku zagranicznych długów PRL po znacznie obniżonych cenach, wynikających z niskich notowań długu. Ekonomiczny sens istnienia funduszu polegał na znacznym obniżeniu wielkości długu wobec zagranicznych wierzycieli, którzy de facto zgadzali się na utratę dużej części swoich wierzytelności w zamian za szybkie odzyskanie stosunkowo niewielkiej jej części na wolnym rynku. Operacja ta byla niezgodna z obowiązujacym prawem miedzynarodowym. Stąd też przeprowadzana była w tajemnicy.



Funduszem kierował zarząd w składzie:

 

  • Grzegorz Żemek - dyrektor generalny

  • Janina Chim - zastępca dyrektora

 

Rada Nadzorcza powołana przez Ministra Finansów w marcu 1989 roku:

 

  • Janusz Sawicki - przewodniczący (od 14 marca 1989 do 31 grudnia 1990) był jednocześnie wiceministrem finansów odpowiedzialnym za obsługę polskiego zadłużenia zagranicznego i nadzór nad działalnością FOZZ)

  • Jan Boniuk - sekretarz

  • Grzegorz Wójtowicz

  • Dariusz Rosati

  • Zdzisław Sadowski

  • Jan Wołoszyn

  • Sławomir Marczuk  (od maja 1989 r.)

  • Wojciech Misiąg  (od października 1989 r.)


Od 1 stycznia 1991 FOZZ znajduje się w stanie likwidacji, zaś kontrola Najwyższej Izby Kontroli przeprowadzona na początku lat 90. wykazała liczne nieprawidłowości (zawłaszczenie wielomilionowych sum i niegospodarność), których skutkiem było wszczęcie dochodzenia i wniesienie oskarżenia przeciwko kilku osobom. 29 marca 2005 wydany został nieprawomocny wyrok sądu pierwszej instancji skazujący oskarżonych na kary więzienia i grzywny. Wyrok ten został częściowo zmieniony przez prawomocne orzeczenie sądu drugiej instancji, które zapadło dnia 25 stycznia 2006. Kasacje od tego orzeczenia do Sądu Najwyższego złożył zarówno prokurator jak i obrońcy skazanych. Rozprawa kasacyjna w tej sprawie odbędzie się dnia 21 lutego 2007 r.



Według biegłych Skarb Państwa stracił z powodu afery FOZZ : 119,5 mln USD, 9,6 mln DM, 16,8 mln franków francuskich, 125 mln franków belgijskich oraz 35,9 mld starych zł polskich (3,59 mln PLN).

 

Łączne straty wynosiły 334 mln nowych zł (po kursie z 31 grudnia 1995 r. - 2,4680 PLN za 1 USD).



Znaczna część operacji walutowych FOZZ była prowadzona za pośrednictwem Banku Handlowego.

Podczas kontroli przeprowadzonej w Banku Handlowym przez NIK w latach 1991-1992 ujawniono liczne nieprawidłowośći ujawnione w protokole pokontrolnym "Działalność dewizowa Banku Handlowego"[1], którego autorem była inspektor Halina Ładomirska. W raporcie wykazano że w okresie kontroli Bank prowadził działalność dewizową na szkodę polskiej gospodarki i oszacował straty w ciągu tych dwóch lat na 5-10 mld dolarów.

FOZZ to jedna z największych zagadek naszej polskiej współczesności. Człowiekiem, który doprowadził do ujawnienia tej zawiłej afery był Michał Tadeusz Falzmann (1953 - 1991). Będąc inspektorem NIK w krótkim czasie doszedł do wniosku, że pod szyldem FOZZ kryje się, międzynarodowa afera gospodarczo - polityczna. Fundusz z racji swojego charakteru (tajemnica państwowa), organizacji (niezależna jednostka stojąca blisko Ministerstwa Finansów) i sposobu działania (rażący brak dokumentacji operacji finansowych), stał się instytucją "prania brudnych pieniędzy". Dokonano transferów pieniężnych do nowopowstałych spółek za granicą, najczęściej zlokalizowanych w miejscach tzw. "raju finansowego" czyli np. na Wyspach Dziewiczych.

Osoby, które odegrały kluczową rolę w ujawnieniu FOZZ zginęły - Michał Tadeusz Falzmann oraz Walerian Pańko. Falzmann zmarł na zawał serca, Pańko - w wypadku samochodowym, w którym jego samochód rozpadł się na dwie połowy. Dwaj policjanci z drogówki, którzy pierwi przyjechali na miejsce wypadku Pańki utonęli na rybach, a służbowy kierowca, który przeżył wypadek zmarł na zwał. W 1993 roku zginął w wypadku samochodowym jeden z oskarżonych w sprawie - Jacek Sz. W 1991 roku Marcin Dybowski, wydawca pierwszej książki o aferze FOZZ został pobity przez policję, a z jego samochodu skradziono dokumenty o aferze. Później pobito go jeszcze kilkukrotnie i spalono mu samochód. Autorowi książki Mirosławowi Dakowskiemu grożono śmiercią.

 

W aferze FOZZ skazano następujące osoby:

  • Grzegorz Żemek - 9 lat za defraudację publicznego mienia.
  • Janina Chim - 6 lat.
  • Zbigniew Olawa
  • Dariusz Przywieczerski
  • Irena Ebbinghaus
  • Krzysztof Komornicki





Michał Falzmann (1953-1991), inspektor Najwyższej Izby Kontroli, który wykrył aferę FOZZ.

Początkowo pracował w Urzędzie Skarbowym, a potem przez ostatnie 3 miesiące życia jako inspektor Najwyższej Izby Kontroli. Falzmann próbował przekazać najwyższym władzom, partiom politycznym i opinii publicznej informacje o grabieży zasobów finansowych Polski. We wtorek, 16 lipca 1991, skierował do Dyrektora Oddziału Okręgowego NBP w Warszawie następujące pismo:

Działając na podstawie upoważnienia nr 01321 z dnia 27 maja 1991 Najwyższej Izby Kontroli do przeprowadzenia kontroli w Narodowym Banku Polskim proszę o udostępnienie informacji, objętych tajemnicą bankową, o obrotach i stanach środków pieniężnych (gotówkowych i bezgotówkowych) Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego, Warszawa, ul. Miła 2.

W kilka godzin po tym, tego samego dnia, Anatol Lawina, dyrektor Zespołu Analiz Systemowych NIK, przekazał mu polecenie Prezesa NIK, prof. Waleriana Pańki, o odsunięciu go od wszelkich czynności kontrolnych prowadzonych przez Zespół. Następnego dnia Michał Falzmann nie żył - zmarł w wieku 38 lat na zawał serca. W kilka miesięcy później w wypadku samochodowym w przeddzień zapowiedzianego ogloszenia wyników swojej pracy, zmarł Walerian Pańko, jego przełożony, oraz Janusz Zaporowski. Wypadek przeżyła żona Pańki oraz kierowca urzędowej Lancii. W przeciągu kilku miesięcy od wypadku zmarł jeszcze zarówno kierowca, jak i policjanci, którzy jako pierwsi przybyli na miejsce wypadku. W majątku Pańki nie znaleziono żadnych dokumentów związanych z FOZZ.

W opinii części osób ten zbieg okoliczności, jak i fakt, że w aferę FOZZ były zamieszane służby specjalne, świadczą o możliwości zabójstwa.

Michałowi Falzmannowi poświęcony jest film dokumentalny TVP Jerzego Zalewskiego "Oszołom", wyświetlony w programie pierwszym 6 marca 1995 roku, a także cykl dwóch programów publicystycznych "Pod Prąd - Izabela Brodacka-Falzmann" prezentowanych w Telewizji Puls w maju 2005 roku.

 
*  *  *

 

Jan Beszta Borowski



AFERA FOZZ-U     2005-02-09 




TERROR NA TRASIE - SOKOŁY - ROSZKI WODŹKI

Latem 1992 roku lokalne radio podało, że koło wsi Roszki - Wodźki spłonął samochód Tarpan-chłodnia, a lokalna gazeta Kurier Podlaski podał obszerną relację z tego "wypadku", relacja ta niestety zaginęła mi. Oto jak ją zapamiętałem: Tarpanem jechał Marcin Dybowski - twórca wydawnictwa konserwatywnego "Antyk". Innym samochodem jechał Lech Horoszko. Więźli z drukarni jeszcze "ciepłe" kilkaset książek "Via Bank i FOZZ o rabunku finansów Polski" - Mirosława Dakowskiego i Jerzego Przystawy, "Cień Zawiszy" - Wiesława Jana Wysockiego i jakieś inne książki. Celem wyjazdu było od dawna ustalone spotkanie na trasie z kimś, kto obiecywał wyjawienie dodatkowych informacji w sprawie afery FOZZ-u; wyjechali nocą z Warszawy do Białegostoku. Około 2-giej zatrzymali się w Sokołach aby spożyć jakiś posiłek i odpocząć. Po pewnym czasie wyjechali i obok wsi Wodźki, przed mostkiem Dybowski zauważył jakichś ludzi, na drodze rozłożone były kolce. Aby ominąć przeszkodę i napastnika celującego z pistoletu; Dybowski wykonał skręt ale samochód zjechał z szosy i stoczył się do głębokiego rowu. W momencie wychodzenia z dołu Dybowski został zaatakowany silnym ogniem z miotacza ognia. Machinalnie zasłonił ręką twarz, mimo to został poparzony. Dybowski zaczął uciekać i wskoczył do nadjeżdżającego z tyłu samochodu Horoszki.

Przedostali się na posterunek MO w Łapach. Złożyli obszerne zeznanie i... kamień w wodę. Dotychczas cisza. A był to już trzeci napad "nieznanych sprawców" na Marcina Dybowskiego. Następnego dnia pojechałem na miejsce wypadku. Samochód spłonął, już został wyciągnięty, a właściwie kupa spalonego wraku - topiło się aluminium, którego kawałki leżały na łące. Dookoła porozrzucane niedopalone książki i tysiące kartek z nich. Udało mi się skompletować niedopalone, sklejone od wody strażaków, niektóre fragmenty tych dzieł. Byłem tam dwukrotnie, zrobiłem kilka zdjęć, napisałem do wydawcy - Dybowskiego list z pozdrowieniami i życzeniami powrotu do zdrowia. Oto kilka fragmentów tej przerażającej książki o perfidnym rabunku Polski.



GRABIEŻ

"Od wydawcy. W normalnym kraju ujawnienie afery, za które odpowiedzialne są rządy, spowodowałyby nie tylko procesy sądowe - rzecz oczywista dla niezawisłego wymiaru sprawiedliwości - LECZ PRZEDE WSZYSTKIM podanie się do dymisji ludzi winnych rabunku ojczyzny - rzecz oczywista dla ludzi z honorem... nie łudzę się, że którakolwiek z tych dwóch konsekwencji nastąpi. W Rzeczypospolitej Stanisława A. Poniatowskiego, zdrajcy (istniało kiedyś takie słowo) żyli bezkarnie na wolności. Przez ostatnie dwa lata NIKT nie odpowiedział za jakąkolwiek aferę... Reakcja Prezydenta, twórcy "Solidarności", unaoczniła iż, nieszczęście Polski polega na tym, że osoby sprawujące władzę w jej imieniu reprezentują obcą rację stanu... Kilka słów wprowadzenia od Autorów: Olbrzymią aferę o grabieży finansów Polski ujawnił jako pierwszy, młody, tylko niedawno przyjęty do pracy w NIK Michał Falzmann. Miał wybitnie przenikliwy umysł, intuicję i z ogromnym zapałem, przejęciem i przerażeniem odkrywał coraz to nowe fakty o tej grabieży... dziesiątków mld. dolarów. Cyt: ... Już po kilku dniach, działania Falzmanna wywołały popłoch, czy wręcz panikę na najwyższych szczeblach. Zaczęły się przeciwdziałania. Jak to wyznał już po śmierci Falzmanna jego przełożony, liczba skarg na Falzmanna przekraczała ludzkie wyobrażenie.

Tę książkę traktujemy jako nasze zobowiązanie wobec Michała Falzmanna ... tego człowieka o wielkim umyśle i wielkiej wyobraźni, którego serce nie wytrzymało widoku Polski bezczelnie i bezkarnie grabionej pod bokiem wszystkich naszych arystokratów ducha, na oczach milczącej i bezsilnej inteligencji polskiej. Powiadomienie o przestępstwie. 2 czerwca 1991 r. w gabinecie min. Sprawiedliwości RP złożone zostało następujące doniesienie: "Prof. dr hab. Wiesław Chrzanowski... Przesyłamy do dyspozycji Pana Prokuratora Gen. zgromadzone przez nas materiały i dokumenty, w ilości 290 stron ręcznie ponumerowanych, z których wynika że: Na terenie Rzeczypospolitej Polskiej i poza jej granicami, działają zorganizowane grupy przestępcze dokonujące systematycznej grabieży pieniądza, w szczególności dewiz wymienialnych... grabież ta ma rozmiary osiągające kwoty wielu miliardów dolarów USA... czujemy się w obowiązku uczynić wszystko, aby było niemożliwym dalsze tuszowanie i przemilczanie tych spraw, aby fakt grabieży został ujawniony"... Podpisy autorów książki.

Do wiadomości:

1. Prezydent RP Lech Wałęsa

2. Prymas Polski Kard. Józef Glemp

3. Premier Jan K. Bielecki

4. Marszałek Sejmu, Prof. M. Kozakiewicz

5. Marszałek Senatu, Prof. A. Stelmachowski

6. Prezes NIK, Prof. W. Pańko

7. Przewodniczący klubów parlamentarnych

Książki tej nie sposób streścić - rabunek finansów państwa dotyczy nie tylko FOZZ-u ale naszych wkładów dewizowych, długu wew. itd. poprzez wytworzenie celowego bałaganu i celowego niszczenia dokumentów. Cytuję: ...jego (Falzmanna) pojawienie się w NIK-u i szybkość z jaką się posuwał była czymś w rodzaju "tornado", w instytucjach w których się pojawiał: w Ministerstwie Finansów, w NBP, Banku Handlowym SA, Banku PKO SA, w FOZZ i w firmach z nimi powiązanych, jeszcze się z czymś podobnym nie zetknięto. W ciągu kilku dni Falzmann przeprowadził dziesiątki rozmów z prezesami, dyrektorami, księgowymi, z których wyłania się dokumentacja i potwierdzenie precyzyjnego rabunku państwa polskiego.

W notatce służbowej nr 3 z 9- kwietnia zapisał, że od dyrektorów Dep. Współpracy z Zagranicą otrzymał informację że: Dług polski wynosi 46 mld USD z czego 12 mld nie jest spłacane od 1981 r... natomiast Klub Paryski nie jest spłacany od 1984 r. Nic nie jest rejestrowane w zakresie spłat... dług polski, który powinien być rejestrowany w Banku Handlowym, został stamtąd wyksięgowany ... Rekiny finansjery. Notatki Falzmanna pełne są nazwisk i osób czynnie zaangażowanych w operacje finansowe państwa. Rzuca się w oczy "karuzela stanowisk"... Te same osoby - w różnych układach i kombinacjach - zawierają kontrakty, wydają dyspozycje, następnie zasiadają w instytucjach kontrolnych, radach nadzorczych, a nawet zagranicznych firmach audytorskich, którym zleca się kontrolę ksiąg finansowych państwa i banków...

Falzmann sypie nazwiskami: Cezary Stypułkowski, Antoni Sala, Marian Krzak, Stanisław Nieckarz, Bazyli Samojlik, Andrzej Wróblewski, Manfred Gorywoda, Karcz, Zawadzki, Marian Kanton, Bogusław Kott, Szwarc, Grzegorz Wójtowicz i in ... jak Janusza Sawickiego - przewodniczącego Rad: Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego, oraz Banku Handlowego SA, odpowiedzialnego za brak wiarygodnej dokumentacji zadłużenia tzw. "polskiego"... Na pytania związane z tymi faktami nie odpowiedział v-ce premier Balcerowicz. Notes Falzmanna nadal puchnie od dat, liczb, numerów ksiąg, wyciągów z dokumentów. Poszukuje pomocy w Kancelarii Prezydenta... we trójkę - Grochman, Eysymontt pojechaliśmy do braci Kaczyńskich... referowałem. Jarosław machnął ręką, zawołał brata i poszli szeptać. A ja w tym czasie do ministrów: Przerażenie budzi fakt, że oni nie rozumieją, iż ta wyrwa w kasie Państwa to tak jak stan... i katastrofa.

Lech skwitował że nie ma środków, a o tym że FOZZ to KGB wiedzieli już wcześniej - w 1989 r ... W raporcie do prezesa NIK Pańki pisze, że już w 1989 r. wiedziano, iż FOZZ jest rosyjską organizacją, lecz z ostrożności nie podjęto żadnych działań... Nagonka, zawieszenie... Pod datą 25-VI-91 Falzmann zanotował: Lawina zabrał mi legitymację służbową, klucze od szafy, uprawnienia, bo mnie zawiesza ... Zawieszony i zagrożony postępowaniem dyscyplinarnym Falzmann nie rezygnuje ... 25 czerwca opracowuje notatkę, sprawozdanie do V-ce min. finansów Andrzeja Podsiadło nt. FOZZ... "sprawozdanie nie wynika z ksiąg rachunkowych jednostki, a nie wiadomo z czego": a) nonsens dokonania zapłaty niewymienialną złotówką zobowiązań zaciągniętych w walutach wymienialnych, b) rażące nieprawidłowości polegające na: -braku księgi należności i zobowiązań państwa - usunięciu z pasywów i aktywów Banku Handlowego SA zobowiązań w walutach wymienialnych i należności w walucie niewymienialnej, a przez to ze skonsolidowanego bilansu systemu finansowego Państwa... w sprawozdaniu są pomieszane strumienie faktycznie wydatkowanych pieniędzy, z zobowiązaniami i należnościami w wyrażeniu rzeczowym, np. spłaty siarką polskich zobowiązań, mimo podjęcia na te cele pieniędzy z NBP w ramach dotacji. Następnego dnia Falzmann opracowuje ostatnią swoją notatkę służbową nr 27, w której przedstawia szczegółowy plan kontroli w NBP, Ministerstwie Finansów i Banku Handlowym SA (...) Przedmiotem kontroli mają być zobowiązania Państwa Polskiego wobec wierzycieli zagranicznych. Celem kontroli jest wyjaśnienie następujących kwestii:

1) Jak dokonywano uzyskania wierzytelności: od kogo, w jakiej wysokości, przy jakich kosztach

2) Jak gwarantowano na drodze ustawowej bezkarność osób i instytucji przy prowadzeniu tego procederu

3) Jak przebiegały i jak obecnie przebiegają kanały informacyjne dotyczące powstawania tych wierzytelności, gdzie i u kogo wierzytelności są ewidencjonowane

4) Kto był odpowiedzialny i kto decydował o zaciągnięciu długów

5) Jak usunąć skutki długów zaciągniętych w czasie trwania PRL. (windykacja należności z tytułu długów PRL na rzecz RP)

Czytając tę notatkę dzisiaj, nie można się oprzeć wrażeniu, że był to w istocie testament Michała Falzmanna. Tym on się głównie różni od normalnego testamentu, że zamiast myśleć o sobie i swojej rodzinie, troszczy się o nas wszystkich, o to, w jaki sposób odzyskać choćby część tego, co zostało Polsce zagrabione. ... teraz rzecz dokonuje się w piorunującym tempie. Poniedziałek 15 lipca Falzmann spędza cały dzień w NBP. Dzwoni do Dakowskiego. Mówi, że ma "rewelacje". Umawiają się na wtorek wieczór. Dyrektorowi Oddz. Okr. NBP wręcza pismo: Działając na podstawie upoważnienia nr... z dnia 27 maja 91 NIK do przeprowadzenia kontroli w NBP, proszę o udostępnienie informacji objętych tajemnicą bankową, o obrotach i stanach środków pieniężnych FOZZ. 16 lipca Dakowski zanotował: telefon Michała z NBP i długi rozpaczliwie szyderczy śmiech: tow. Pańko poprzez Lawinę nakazuje mi przerwać pracę.

PREZES NIK. W-a 1991-07-16 Nr DP - 88/91 Pan Anatol Lawina - Dyr. ZSP Analiz Syst. NIK... nawiązując do... niniejszym potwierdzam ustne polecenie odsunięcia P. M. Falzmanna od wszelkich czynności kontrolnych prowadzonych przez ZSP Analiz Syst... podpis nieczytelny. Po powrocie do domu Michał udał się z wizytą do znajomych. Poczuł się źle. Odwożą go na stację pogotowia przy ul. Hożej. W samochodzie kilka razy powtarza, że BANK HANDLOWY JEST BANKRUTEM CO NAJMNIEJ OD 1969 ROKU ŻEBY NIE POZWOLIĆ TEGO ZATUSZOWAĆ. Zdaje sobie sprawę, że z tego zawału żywy nie wyjdzie. Po wszczepieniu rozrusznika serca, przez prawie dwie doby reanimowany. Umiera w czwartek, 18 lipca, około 15-tej. Prawdziwy Święty, zginął w obronie Polski! ... Śmierć Falzmanna wywołała poruszenie... może zawstydzili się niektórzy.

W zagłuszającym słowa, szumie lejącej się z nieba wody, Mirosław Dakowski wygłosił nad Jego trumną swoje pożegnanie... Michał nie umarł. Michał zginął w walce najważniejszej dla Polski... przeciw grabieży majątku narodowego przez zorganizowane grupy przestępcze... braliśmy pod uwagę możliwość eliminacji fizycznej... ... Michała zabiła głównie świadomość bezkarności przestępców finansowych ... jak przerażająco traktują obowiązujące prawo profesorowie prawa ... Ciężarem nie do uniesienia była krótkowzroczność czy bezsilność wysokich urzędników i polityków, a czasem blokowanie dostępu do prawdy ... Konieczne jest nadzwyczajne śledztwo w tej sprawie. Alternatywą jest uzasadnione podejrzenie o współudział w rabunku... Te proste i dramatyczne słowa, zgodziło się opublikować tylko marginalne wrocławskie pismo "Sprawy i ludzie". Mówi żona Michała, Iza:... był człowiekiem traktującym poważnie to co robi i to co mówi... W naszym kraju człowiek taki - konsekwentny i jednoznaczny, traktowany jest często jak idiota. Credo życiowe większości ludzi zawiera tajemnicze zaklęcie: TAK ALE... bezwzględna uczciwość Michała, jego (codzienne) praktyki religijne, jego studia teologiczne i ogromny zbiór książek z tej dziedziny, nawet w środowisku bliskich znajomych traktowane było z pewnym lekceważeniem i niedowierzaniem.

Przeczytajmy dwa razy: Już jesienią 1989 r. odpowiedzialne organy Państwa wiedziały o POWAŻNYCH NIEPRAWIDŁOWOŚCIACH ... Przy operacjach dziesiątkami i setkami min dolarów NIE PROWADZONO EWIDENCJI KSIĘGOWEJ. Co najmniej od początku 1990 r. wiedzą o tym ministrowie finansów... wie NIK, WSW, MSW oraz Biuro Interw. Senatu RP. Wiedzą i... nie podejmują żadnych działań... nie wie jednak nic społeczeństwo... opinia publiczna wie tylko, że na straży finansów RP stoi genialny Leszek Balcerowicz i jego zastępcy Sawicki i Misiąg ... Również Wysoka Izba - Sejm RP jest okłamywany: Mimo, że bilans FOZZ na 1989 rok nie był zatwierdzony, Rada Ministrów przesłała sprawozdanie finansowe z jego działalności Sejmowi RP, nie informując Wysokiej Izby o powyższych faktach.

Czołowym przestępcą rabunku był Grzegorz Żemek... mógł lekką rączką dawać bez pokwitowania luksusowe samochody... pożyczki Dariuszowi Tytusowi, jednemu z najbogatszych ludzi w Polsce, który lekką i hojną rączką wyposażał komitety wyborcze naszych głównych partii politycznych. 

O samym Lechu Wałęsie wiemy z prasy, że na rzecz jego kampanii prezydenckiej, Dariusz Tytus przeznaczył ponad 100 mln zł, natomiast z informacji, której źródła nie możemy tutaj ujawnić, wiemy, że była to sumka 50 razy większa.

Grabieży polskich pieniędzy dokonywano w sposób zupełnie i po prostacku prymitywny: wywożono je w walizkach korzystając nawet z lotnisk wojskowych i specjalnych samolotów... szefem "Goryli" Bagsika i Gąsiorowskiego, który podróżował z nimi do Izraela był oficer UOP, a obecnie poseł SLD Jerzy Dziewulski... b. SB-ek Aleksander Gawronik już 12 marca 1989 r., dokładnie w minutę po północy i minutę po wejściu nowego prawa dewizowego, otworzył na zachodnich przejściach granicznych sieć własnych kantorów wymiany walut ... 

Na zakończenie tych cytatów porażających i zwalających z nóg - ostatni: 3 lutego "Sztandar Młodych" cytując jedno z pism francuskich i "Ogoniok", w artykule "Czerwone pieniądze" pisze: KPZR tuż przed rozwiązaniem przelała na tajne konta dziesiątki mld. dolarów. Przeszło 170 mld dolarów rozpłynęło się bez śladu ... 

Takiego skoku jeszcze w historii nie było. I już zupełnie na koniec... dzisiaj wiemy, że okrągły stół był starannie przygotowywany przez lata. Bezpośrednio poprzedzało go szereg MAGDALENEK... ich uczestnicy nie są skłonni do relacjonowania treści i przebiegu tych rozmów. Według nich żadnych protokołów nie robiono... Oto wielokrotnie już wspominany w tej książce Dariusz Przywieczerski onegdaj pracownik Wydz. Organizacyjnego KC PZPR... daje na kampanię prezydencką Lecha Wałęsy miliardy złotych... Unię Demokratyczną i Kongres Liberałów obdziela równie szczodrą rączką. Kampanię Lecha Wałęsy wspomagają finansowo nasi "geniusze biznesu" Bagsik i Gąsiorowski.

Źródło: http://www.polonica.net/Afera_FOZZ-u.htm

Źródło: Jan Beszta Borowski – „Pół wieku zarazy”, Warszawa 2000

Fragmenty książki